Ja jestem powszechnie znana za sernikową pannę, tak je kocham. ;) Ale sama jeszcze nigdy nie robiłam, taki strach, że nie wyjdzie.. ;D Mmm.. zazdroszczę śniadania ;)
truskawki, truskawki <3 wiesz, co - są tu! nad morzem! aaa! <3 jem je każdego dnia, bo jak wrócę do Warszawy, na pewno będę tęsknić. a sernik? mmm! pychota. orzechy pecan? nie jadłam, muszę spróbować;>
mmmmm...pysznie;),pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMmm. Sernik na śniadanie to jest coś :D
OdpowiedzUsuńTakie śniadanko to dopiero mistrzowski pomysł :) Uwielbiam sernik <3
OdpowiedzUsuńJa jestem powszechnie znana za sernikową pannę, tak je kocham. ;) Ale sama jeszcze nigdy nie robiłam, taki strach, że nie wyjdzie.. ;D
OdpowiedzUsuńMmm.. zazdroszczę śniadania ;)
ile sernika !:P
OdpowiedzUsuńtruskawki, truskawki <3
OdpowiedzUsuńwiesz, co - są tu! nad morzem! aaa! <3
jem je każdego dnia, bo jak wrócę do Warszawy, na pewno będę tęsknić.
a sernik? mmm! pychota.
orzechy pecan? nie jadłam, muszę spróbować;>